|
|
|
|
|
 |
|
 |
Jak dobrze nam
Jak dobrze nam zdobywać góry a d
| młodą piersią chłonąć wiatr, E E7 a
Prężnymi stopy deptać chmury A7 d
I palce ranić ostrzem Tatr. a E a
Mieć w uszach szum, strumieni śpiew a d
A w żyłach roztętnioną krew. E a
Hejże hej! Hejże ha! E
Żyjmy więc póki czas E7 a
Bo kto wie, bo kto zna A7 d
Kiedy znów ujrzymy was. E a
Jak dobrze nam głęboką nocą
Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą,
I czekać co przyniesie los.
Hejże hej...
Jak dobrze nam, po wielkich szczytach
Wracać w doliny, progi swe,
Przyjaciół jasne twarze witać,
O młoda duszo raduj się.
Hejże hej...
Idziemy wraz borem czy gajem,
Aż do rozstajnych, krętych dróg,
W rozłąki czas usłyszym wzajem,
Serdeczne: niech prowadzi Bóg!
Każdy z nas w ten miasta gwar
Poniesie jasnych wspomnień czar.
Hejże hej! Hejże ha, ...
|
|
 |
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|